WASZYNGTON – Pierwsze w swoim rodzaju badanie opublikowane dzisiaj w AACC's Chemia kliniczna czasopismo pokazuje, że nowy protokół do testowania koronawirusa może zwiększyć możliwości testowe laboratoriów klinicznych bez poświęcania dokładności.Protokół ten może odegrać istotną rolę w pomaganiu laboratoriom w nadążaniu za wymaganiami dotyczącymi testowania koronawirusa, ponieważ wariant Delta napędza nowy wzrost przypadków COVID-19 na całym świecie.

Ze względu na wysoce zakaźny wariant koronawirusa delta, globalne przypadki COVID-19 wzrosły w ciągu ostatniego tygodnia o 12%, a średnia nowych codziennych przypadków w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 145% w ciągu ostatnich dwóch tygodni.Co gorsza, liczba szczepień nadal pozostaje w tyle.Wiele krajów o ograniczonych zasobach wciąż zmaga się z zabezpieczeniem szczepionek na koronawirusa, podczas gdy w USA niechęć do szczepień utrudnia starania o uzyskanie odporności stada.Według niedawnego sondażu opublikowanego przez Axios-Ipsos, ponad połowa populacji USA jest nieszczepiona i istnieje duże prawdopodobieństwo, że taka pozostanie.Wszystko to oznacza, że ​​testy koronawirusa PCR – złoty standard w diagnozowaniu COVID-19 – będą nadal odgrywać kluczową rolę w zarządzaniu pandemią w dającej się przewidzieć przyszłości.Oznacza to również, że wraz z pandemią w tej nowej fazie wzrostu należy zapobiec ponownemu wystąpieniu niedoborów podaży, które utrudniały testowanie w pierwszym roku pandemii.

Aby wesprzeć ten cel, zespół naukowców kierowany przez dr Leę Staritę i dr Christinę Lockwood z Uniwersytetu Waszyngtońskiego opracował nowy, usprawniony protokół do testowania koronawirusa metodą PCR o nazwie SwabExpress.Zazwyczaj badanie koronawirusa PCR obejmuje ekstrakcję wirusowego materiału genetycznego z próbek pacjentów z jamy nosowo-gardłowej, transportowanych w pożywkach wirusowych.Jednak nadmierne poleganie na tym protokole przez większość pandemii przyczyniło się do globalnego niedoboru odczynników do ekstrakcji, wymazów z nosogardzieli i nośników wirusowych, które utrudniały testowanie koronawirusa nawet wiosną 2021 r. Z drugiej strony SwabExpress nie wymaga nośników wirusowych lub odczynników do ekstrakcji, a także używa mniej inwazyjnych suchych wymazów z nosa zamiast wymazów z nosogardzieli.Wszystko to sprawia, że ​​idealnie nadaje się do zapobiegania przyszłym niedoborom dostaw i/lub do stosowania w okresach poważnych niedoborów.

Ogólnie rzecz biorąc, SwabExpress jest znacznie łatwiejszy do wykonania niż standardowy protokół testowania koronawirusa PCR.Po wdrożeniu SwabExpress laboratorium Starita i Lockwood w przybliżeniu podwoiło swoją zdolność do testowania koronawirusa.Co ważne, w przeciwieństwie do innych opracowanych metod bez ekstrakcji wymazów z nosa, SwabExpress jest również bardzo dokładny.Naukowcy wykazali, że ma czułość 100% i swoistość 99,4% w porównaniu z tradycyjnym protokołem PCR.

„Masowe skalowanie i wdrażanie testów SARS-CoV-2 jest niezbędne do ograniczenia pandemii COVID-19 i prawdopodobnie będzie konieczne w przyszłości” – powiedzieli Starita i Lockwood.„Oceniany tutaj protokół, w tym tysiące rzeczywistych, samodzielnie pobranych wymazów z nosa, znacznie uprościłby przepływ pracy dla RT-qPCR, najpowszechniej stosowanego paradygmatu testowania, eliminując potrzebę stosowania nośników transportu wirusów i ekstrakcji RNA.Może służyć jako szablon do uproszczenia klinicznych testów laboratoryjnych opartych na PCR, szczególnie w czasach krytycznych niedoborów podczas pandemii”.